Hawaje (wymowa:/həˈwaɪ.iː/ ?/i) (ang. Hawaii, haw. Hawaiʻi) – stan USA, położony na archipelagu Hawaje, w północno-środkowej części Oceanu Spokojnego, nie posiadający lądowej łączności z kontynentalną częścią kraju, w odległości około 4 tys. kilometrów od kontynentalnych Stanów Zjednoczonych.
Archipelag jest pochodzenia wulkanicznego. Rozpościera się na długości niemal 2,5 tys. km. Składa się z 137 wysp, w tym z 8 zamieszkanych – Hawaii, Oahu, Kauai, Molokai, Lanai, Maui, Niihau i Kahoolawe. Powierzchnia wysp jest górzysta. Liczne są czynne wulkany.
Oficjalnie w stanie mieszka 1,2 mln ludzi, a w praktyce ponad 1,3 mln jeśli dodać turystów i żołnierzy amerykańskich sił zbrojnych. Ogromna większość z nich, prawie 1 mln, mieszka na najgęściej zaludnionej wyspie Oahu. Tylko 6,6% mieszkańców stanu uważa się za rdzennych (Polinezyjskich) obywateli Hawajów. Największa grupa mieszkańców, około 41%, to imigranci z Azji lub ich potomkowie.
6 komentarzy:
Jestem dokładnie tego samego zdania co ty. Od dzieciństwa powinnśmy mieć przykład chrześcijaństwa, wiary. Zapraszam do zobaczenia mojej debaty na :www.debaty.blog.pl
Pozdrawiam
"Gwałtownie wzrosłaby liczba ateistów " - mówisz, jak by to było coś złego. A w czym to jest złe? W czym ci ateiści przeszkadzają? Może właśnie wolny, świadomy wybór doprowadziłby do rozpowszechnienia się ateizmu WŁAŚNIE DLATEGO, że to ateizm jest słuszną drogą? Nic nie sugeruję, ale zabrzmiało, to co mówisz, jak strach przed upadkiem twojej religii.
jestem zdania, że nie zawsze, ale często wiara jest lepsza od ateizmu chociażby dlatego,że opiera się na wartościach moralnych i to każda wiara przynajmniej w swoich założeniach.
Oczywiście nie zawsze wiara służy człowiekowi, ale chyba częściej niż ateizm?
:)
Z góry zakładasz, że ateizm nie może opierać się na wartościach moralnych. Dlaczego? Czy religia ma monopol na moralność?
"Oczywiście nie zawsze wiara służy człowiekowi, ale chyba częściej niż ateizm?" - Zależy, czym się w życiu kierujesz. Jeżeli jest to bezwzględne dążenie do prawdy (jakkolwiek brutalna by nie była), to wyzbycie się złudnych wierzeń w bóstwa służy bardziej.
Ateizm również może opierac się na warościach,a jedynym źródłem etyki wcale nie jest którykolwiek z bogów, czy choćby konkretny chrześcijański. To częsty błąd w myśleniu osób wierzących, ze moralnośc można wyprowadzac jedynie z dekalogu. Niekoniecznie. Podstawą etyki może być choćby imperatyw kategoryczny Kanta: postępuj tak, że mógłbyś, żeby twoje postępowanie stało się prawem powszechnym. Zasada jest bardzo ogólna, wymaga samodzielnego myślenia i odrobiny ematii, za to nie potrzebuje odwoływania się do niczego nadprzyrodzonego. Nie mnóżmy bytów nad potrzeby.
A w ogóle, to chrześcijanie akurat wierzą w Boga, nie w żadne bóstwa. I dążą właśnie do prawdy.
Prześlij komentarz