Lecę na hawaje

Przedstawiam nie tylko historię wysp Hawaje,ale różne ciekawe ,przydatne każdemu turyście i nie tylko informacje.



Geologowie wierzą że Hawaje uformowały sie miliony lat temu, z ziemi, wiatru i ognia. Ponad tysiąc lat temu Polinezyjscy odkrywcy przybyli na wybrzeża Hawajów, zaludnili te tereny oraz przywrócili duch "aloha" (ukazując miłośc, zyczliwość oraz współczucie). Od tego czasu wiele epok "przewinęło" się przez historie Hawajów od kontaktu z "dzikim zachodem", monarchią Hawajów aż do japońskiego ataku na Pearl Harbor - ale duch Aloha przetrwał do dziś. To przypomina bardzo dobre uosobienie Hawajów oraz ludzi.

Hawaje zostały nazwane "Stanem Aloha", Hawaje to zbiór 137 wysp otaczających powierzchnię 6633 mil kwadratowych na północ od środkowego pacyfiku (2400 mil od zachodniego wybrzeża Stanów zjednoczonych). Jest 8 głównych wysp: Oahu, the Big Island of Hawaii, Maui, Kauai, Lanai, Molokai, Niihau oraz Kahoolawe.
21 sierpnia Hawaje stały się 50 stanem w USA. Stolicą Hawajów jest Honolulu, umiejscowione na wyspie Oahu. Ostatni spis ludności pokazuję że Hawaje maja ponad 1,2 miliona ludności.

Stan Aloha posiada wiele turystycznych atrakcji takich jak: Kilauea, jeden z najbardziej aktywnych wulkanów na ziemi; klify Napali oraz kanion Waimea na Kauai; odbierajacy dech krater Haleakala na Maui; światowej sławy plaża Waikiki oraz krater diamentowyd na Oahu.

statistics

piątek, 20 lutego 2009

Ateizm, religia,a kwestia wyboru.

Czy można potępiać kogoś za brak wiary? Odpowiedź nasuwa się sama, gdyż każdy dość często doświadcza zjawiska "osłabienia". Interesująca jest natomiast inna kwestia, chodzi tutaj o to na ile deklarowany ateizm to przekonanie, wybór, a na ile lenistwo, czy jakikolwiek inny motyw. Co do pierwszego wariantu nietolerancja jest nieuzasadniona, to w drugim przypadku można mieć wątpliwości. Często bowiem ateizm oznacza, brak wykonywania jakichkolwiek praktyk religijnych, a wywołane może to być np. jak wspomniałem przez brak czasu, czy niemożność do dostosowania się do norm, czy lenistwo. Czy Polacy nie lubią ateistów, czy może nie lubią każdej innej religii, wyznania? Innej niż katloicyzm? Wydaje mi się, że właśnie z tym wiąże się owa nietolerancja o którą pytacie w sondzie. Presja wywoływana przez wierzących członków rodziny natomiast jest zrozumiała, a przynajmniej nie powinna dziwić. Dla wielu Polaków, szczególnie tych starszych, wiara to rzecz kluczowa. Dlaczego mają pogodzić się, że ich ukochany dajmy na to wnuk schodzi na złą drogę? Tak, złą, bo w każdej religii kluczowy jest aspekt samej wiary, która daje zbawienie. Ateista nie wierzy , a w zasadzie wierzy tylko w to żenie podlega żadnej innej jurysdykcji oprócz własnej.A skoro tak, to może postępować według własnych reguł. Czy może dziwić to,że w zagorzałym wyznawcy taka postawa budzi lęk o takiego członka rodziny? Zagorzały ateista powinien być na to przygotowany, wybór bycia ateisty wiąrze się przecież tak naprawde ze zmianą wiary, to budziło i będzie budzić kontrowersje. Jednak dlaczego ateista ulega tej presji? Może dlatego, że nie posiada takiej determinacji w bronieniu swego wyboru, bo wybiera wieczną niepewność (coś jest? czegoś nie ma? co to jest jeśli jest? każdy kto wierzy zna odpowiedź na to pytanie), co tak naprawde wychodzi mu na szkode, bo odczuwa wstręt do religii, do której został przymuszony.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

jestem ateistką. mieszkam z ojcem, matką i babcią.
ostatnio była u nas kolęda, ksiądz spytał dlaczego nie chodzę do Kościoła, odpowiedziałam: jestem ateistką. nie spodziewałam się takiej reakcji. zostałam zjechana jak pies, za to, że nie jestem taka jak oni. babcia mnie wyśmiała, a mama tłumaczyła się, że ja wcale tak nie myślę! dla mnie to jest chory kraj i chorzy ludzie. liczy się tylko katolicyzm, radio Maryja i obłuda. nie ma tolerancji w tym kraju i nigdy nie będzie. nie oszukujmy się.

AVVV pisze...

tak masz rację, że liczy się tylko jedna "słuszna droga". Ale chyba jedyne co można zrobić to się uodpornić i trwać przy swoim. To jedyne rozwiązanie jeśli chce się mieć swoją życiową filozofię, nie akceptując tej z religii.A może właśnie ateizm pozwala na dojście do prawdy jakaby nie była czy katolicka, czy inna.
pozdrawiam

AVVV pisze...

dziękuję za komentarz. Ale ateiści chyba nie wierzą, ani w niebo , ani w piekło, więc podąrzają jeszcze inną drogą, ogólnie chodziło mi o to, że nie można nikogo zmusić do wiary, a bardziej skuteczne od prób ewangelizacji na siłe jest np. dawanie przykładu własnym postępowaniem i silną wiarą.

Hawaje (wymowa:/həˈwaɪ.iː/ ?/i) (ang. Hawaii, haw. Hawaiʻi) – stan USA, położony na archipelagu Hawaje, w północno-środkowej części Oceanu Spokojnego, nie posiadający lądowej łączności z kontynentalną częścią kraju, w odległości około 4 tys. kilometrów od kontynentalnych Stanów Zjednoczonych.

Archipelag jest pochodzenia wulkanicznego. Rozpościera się na długości niemal 2,5 tys. km. Składa się z 137 wysp, w tym z 8 zamieszkanych – Hawaii, Oahu, Kauai, Molokai, Lanai, Maui, Niihau i Kahoolawe. Powierzchnia wysp jest górzysta. Liczne są czynne wulkany.

Oficjalnie w stanie mieszka 1,2 mln ludzi, a w praktyce ponad 1,3 mln jeśli dodać turystów i żołnierzy amerykańskich sił zbrojnych. Ogromna większość z nich, prawie 1 mln, mieszka na najgęściej zaludnionej wyspie Oahu. Tylko 6,6% mieszkańców stanu uważa się za rdzennych (Polinezyjskich) obywateli Hawajów. Największa grupa mieszkańców, około 41%, to imigranci z Azji lub ich potomkowie.

Design by araba-cı | MoneyGenerator Blogger Template by GosuBlogger